Podwójna gra

Beata i Tomasz są małżeństwem od 10 lat. Tomasz jest informatykiem w dużej firmie, ale pomimo nawału pracy to tej pory wywiązywał się z roli kochającego męża. Beata natomiast zajmuje się domem i udziela się kościelnej wspólnocie. Od jakiegoś czasu dużo się jednak zmieniło. Tomasz stał się jakby nieobecny, a swoje zachowanie tłumaczył problemami w firmie. Doszło nawet do tego, że zapomniał o rocznicy ich ślubu. Beata chcąc zwrócić na siebie uwagę, sama sobie kupiła w tym dniu bukiet róż. Niestety nie wywołało to żadnej reakcji męża i poczuła się niekochana. Kobieta zrozumiała, że prawdopodobnie w życiu Tomasza pojawił się ktoś jeszcze. Nie mając namacalnych dowodów postanowiła nie wspominać nikomu o swoich podejrzeniach.
Pewnego dnia w drodze do kościoła przypadkowo napotkała przyjaciółkę ze szkoły- Justynę. To było miłe spotkanie, kobiety nie widziały się ze sobą już od 17 lat. Beata od razu zaproponowała jej kawę, na co ta chętnie przystała. Podczas rozmowy Justyna zauważyła, że jej przyjaciółkę coś martwi. Zapytana o powód zmartwienia Beata rozpłakała się. W końcu zdobyła się na odwagę i o wszystkim opowiedziała. Justyna postanowiła pomóc, ponieważ dobrze rozumiała emocje związane ze zdradą współmałżonka. Sama niegdyś zainstalowała swojemu byłemu mężowi podsłuch na telefon i odkryła jego niewierność. Podobny pomysł podsunęła Beacie. “Możesz zdobyć potrzebne dowody, którymi się posłużysz w sądzie”- zasugerowała.
– “Ale jak zainstalować taki podsłuch? Nie znam się na telefonach”- Westchnęła Beata.
– “Nie martw się, istnieje specjalne oprogramowanie szpiegowskie na telefon w postaci niewidocznej aplikacji, którą należy zainstalować w telefonie męża. Nie jest do duży koszt, jeśli zainstalujesz podsłuch tylko na jeden miesiąc”- pocieszyła Justyna.
Rozmowa przyjaciółek okazała się punktem zwrotnym w życiu Beaty. Po kilku dniach udało jej się zrealizować plan i zainstalować aplikacje SpyOne- podsłuch na telefonie Tomasza. Niestety prawda okazała się bardziej bolesna niż przewidywała. Okazało się, że Tomasz korzystał z aplikacji o nazwie Tinder, na której się umawiał się potajemnie z Justyną! Co prawda Justyna nie wiedziała, że to Tomasz jest mężem Beaty, bo niby skąd miała to wiedzieć, kiedy on wszystkich okłamywał. Skrzywdzona kobieta znając dzięki podsłuchowi plany męża, zdecydowała się nakryć ich razem. Kolejnego dnia czekała pod firmą, wiedząc, że kochankowie za chwilę z niej wyjdą. Kilka minut później Tomasz wsiadł z Justyną do auta i zaczął się z nią całować. W tym momencie podeszła Beata, wprawiając ich swoją obecnością w zakłopotanie. Od tego czasu Tomasz próbuje przepraszać żonę, obiecując jej, że się to więcej nie powtórzy. Beata postanowiła zostać z mężem, ale nie może wymazać z pamięci romansu Tomasza z jej przyjaciółką.

Sprawdź Możliwości Programu